Opublikowano: 2022-09-07 08:37:35

Super niedziela dla SCOTT: wygrana klasyfikacja generalna w Pucharze Świata XCO i królewski etap Vuelta

Super niedziela: Epickie wygrana dla zawodników SCOTT

Po swoim 10. zwycięstwie w Mistrzostwach Świata, Nino Schurter zapewnia sobie 8. tytuł w klasyfikacji generalnej w Pucharze Świata, a Thymen Arensman z Teamu DSM wspina się po zwycięstwo w królewskim etapie La Vuelta.

Val di Sole, Włochy. Wielki Finał Pucharu Świata 2022 nie mógł być bardziej ekscytujący, ponieważ czterech zawodników walczyło o koronę najlepszego zawodnika roku. Oczywiście, N1NO miał spokojną przewagę 130 punktów. Ale trzeba było mieć zająć miejsce w pierwszej szóstce. Z Titouanem Carodem i Davidem Valero Serrano tylko kilka punktów za Braidotem, wszyscy czterej zawodnicy mieli nadzieję na tytuł.
Dla N1NO, 10-krotnego Mistrza Świata, nie było miejsca na porażkę.

Zabawna trasa w Val di Sole
Zdjęcia: Michal Cerveny & Remy Fabrigue

N1NO miał jednak kilka asów w rękawie. Wiedział, że trasa Val Di Sole, ze stromymi mocnymi podjazdami i technicznie wymagającymi zjazdami, pasuje nie tylko jemu, ale także jego rowerowi SCOTT Spark, który jest idealnie stworzony do tego terenu. Udowodnił to dobrze podczas ubiegłorocznych Mistrzostw Świata, kiedy to N1NO zdobył swój 9 tytuł na identycznym rowerze.
Na dodatek liczył na ogromne wsparcie entuzjastycznego tłumu kibiców.

Priorytetem tego dnia była mądra jazda i nie ryzykowanie, brak uszkodzeń mechanicznych. Kiedy Titouan Carod zaatakował już na okrążeniu otwierającym, N1NO nieco się wstrzymywał, kontrolując najgroźniejszego rywala - Braidota. To wydawało się działać bardzo dobrze.  Jordan Sarrou był w stanie utrzymać się przez chwilę, ale potem musiał odpuścić, tak jak wcześniej Braidot.

Prowadzący Titouan Carod był już wtedy poza zasięgiem. Ale na ostatnim okrążeniu N1NO zbliżył się do prowadzącego Francuza.
Ponownie, zabezpieczenie tytułu mistrza świata było misją N1NO. Dzięki świetnemu drugiemu miejscu zrobił o wiele więcej niż trzeba.
To był kolejny wspaniały występ nowego 8-krotnego Mistrza Świata, który pokazał stałą wydajność w całym sezonie.
Wygrana w pierwszym wyścigu w kwietniu w Brazylii i drugie miejsce we wrześniu we Włoszech mówią same za siebie.

 


 

"Co mogę powiedzieć. Miesiąc temu nie wyglądało to zbyt obiecująco, że mogę wygrać mistrzostwo świata czy Puchar Świata w klasyfikacji generalnej. Teraz mam oba główne tytuły! Jestem wniebowzięty. 2022 na pewno był dla mnie niesamowitym sezonem, którego nie biorę za pewnik."


Nino Schurter
10x Mistrz Świata, 8x Mistrz Pucharu Świata
SCOTT-SRAM MTB Racing

 

 

 

 


 

 

Nawet jeśli tytuł Mistrza Świata w Pucharze wiąże się z większymi emocjami i prestiżem, to trzeba przyznać, że tytuł Mistrza Świata jest ceniony równie wysoko.
W 2022 roku N1NO zdobył oba.
10-krotny mistrz świata. 8-krotny mistrz świata.
Bez wątpienia: Największy w historii.


 

 

"To jedna rzecz, aby skupić się na szczytowym wydarzeniu, takim jak Mistrzostwa Świata i spełnić je. Ale bycie w stanie dostarczyć spójność, aby wygrać generalkę Pucharu  Świata wymaga zdecydowanie większego zaangażowania przez cały sezon.
N1NO dostarczył unikalną i trudną kombinację obu, co czyni go największym ze wszystkich czasów."

Thomas Frischkneckt
Szef zespołu
SCOTT-SRAM MTB Racing

 

 

 


Puchar Świata  w 2022 roku dobiegł końca. Czas na oddech dla zawodników i pracowników za kulisami. Jeszcze kilka wyścigów i sezon się skończy. Czas na świętowanie i naładowanie baterii.

Świętujący Nino
Od lewej do prawej : Yanick Gyger (Mechanik), Brad Copeland (Mechanik), Julia Hegar (Fizjo), Thomas Frischknecht (Szef zespołu), Peter Baumgartner (obsługa), Kurt Gross (Mechanik)

 

Najszybszy na świecie - SCOTT Spark RC World Cup
Spark RC po raz kolejny znalazł się na szczycie podium Pucharu Świata. Przez lata Nino Schurter wielokrotnie sięgał po ten rower, a jego niedzielne zwycięstwo dodało 8 tytułów w Pucharze Świata do 10 tytułów mistrza świata. Najbardziej udany rower wyścigowy XC w historii? Prawdopodobnie. Najbardziej utytułowany zawodnik XC w historii? Zdecydowanie.

Najnowsza bezprzewodowa technologia AXS firmy SRAM, zawieszenie RockShox, manetka TwinLoc i karbonowe koła Syncros. To tylko niektóre z elementów, które znajdziesz w SCOTT Spark RC N1NO.


Arensman wygrywa królewski etap!


Thymen Arensman wspina się po sukces na królewskim etapie i swoje pierwsze zwycięstwo na etapie Wielkiego Touru w Vuelta a España dla Team DSM.

Dziś po południu peleton wyruszył z Martos. Czekało go około 4000 metrów wspinaczki i finał na wysokości 2500 metrów nad poziomem morza w Sierra Nevada. Początek etapu był agresywny, ataki odbywały się z przodu peletonu, a Joris Nieuwenhuis i Thymen Arensman uważnie śledzili duże grupy.

W końcu po 30 kilometrach odnalazła się grupa około 30 kolarzy, do której udało się Arensmanowi wcielić. Gdy peleton przemieszczał się po szosie, ich różnica wzrosła do około sześciu minut, ale kilka innych drużyn uznało, że jest zbyt duża i zwiększyło tempo, natychmiast zmniejszając różnicę do czterech minut.

 

W miarę pokonywania podjazdów tempo rosło i spadało, ale gdy wyścig dotarł do końca 22-kilometrowego podjazdu, różnica wynosiła trzy minuty i 30 sekund, a Soler natychmiast przystąpił do ataku. Arensman jechał w swoim tempie wraz z grupą ścigających, pokonał strome zbocza i wjechał na "łatwiejsze" sześcio- i siedmioprocentowe wzniesienia, gdzie na dziewiątym kilometrze ruszył w pogoń za Solerem. Po dogonieniu Solera i wyprzedzeniu go, Arensman udał się w ucieczkę.

W miarę upływu ostatnich kilometrów Arensman utrzymywał stałą przewagę nad tymi, którzy byli za nim, a kiedy przejechał pod flamme rouge, różnica ta nadal wynosiła około minuty i 30 sekund. Dając z siebie wszystko i mając na uwadze awans w klasyfikacji GC, Arensman podniósł ręce do góry na szczycie Sierra Nevada po przekroczeniu mety - świętując wspaniałe zwycięstwo dla siebie i Teamu DSM.


 

 

 

"To niewiarygodne wygrać tutaj na etapie królowej na szczycie Sierra Nevada. Na początku było naprawdę ciężko. Zespół był bardzo zaangażowany w bycie w czołówce. W porównaniu z wczorajszym dniem, czułem, że cierpię na bardziej stromych odcinkach, ale w końcu okazało się, że inni cierpią jeszcze bardziej. Jestem po prostu bardzo zadowolony ze zwycięstwa".

Thymen Arensman
Zawodnik
Team DSM

 

 

 

 


 

 

 

 

 



Chcesz
wiedzieć więcej?

Zapisz się do naszego
Newslettera i otrzymuj
najnowsze informacje.


Newsletter