Opublikowano: 2024-04-16 21:00:52

Filippo Colombo wskoczył na podium Pucharu Świata

Filippo Colombo powraca z podium Pucharu Świata w Brazylii

Dżungla w Brazylii dostarczyła ekscytujących wyścigów z mocnym powrotem na podium Filippo Colombo, ale mniej udanym wyścigiem dla Nino Schurtera. Kate Courtney również pokazała solidną jazdę z miejscami w pierwszej dziesiątce!

Mairipora, Brazylia. Wyścigi w Brazylii to zdecydowanie coś! Entuzjastyczny tłum, świetne miejsce i wyjątkowa atmosfera.
 Wraz z kwalifikacjami do Igrzysk Olimpijskich w pełnym rozkwicie, otwarcie Pucharu Świata miało jeszcze jedną interesującą rolę. To wyścig w wyścigu dla wielu sportowców, którzy próbują zapewnić sobie rzadkie miejsce na olimpijskich zawodach w kolarstwie górskim w lipcu w Paryżu. Nawet Nino Schurter nie zapewnił sobie jeszcze miejsca. Pierwsze dwa wyścigi Pucharu Świata w Brazylii, a także ten w Nove Mesto, zadecydują o tym, ilu zawodników może wysłać każdy kraj i kto będzie reprezentował te nieuchwytne miejsca. Nie inaczej jest w przypadku naszych zawodników SCOTT-SRAM.

 

Jednym z tych, którzy z pewnością otworzyli sobie drzwi do Paryża w ten weekend jest Filippo Colombo.
 Przypomnijmy, że po ciężkiej kontuzji w Paris Roubaix w zeszłym roku, nie jeździł przez prawie cały sezon.
 W rezultacie spadł z powrotem na światową listę rankingową. Nawet na początku 2024 roku zajmował dopiero 67. miejsce. Aby mieć szansę na walkę o bilet do Paryża, absolutnie musiał wrócić do pierwszej 40. Dzięki 4 kolejnym zwycięstwom na wiosnę Filippo wspiął się na 38. miejsce, co pozwoliło mu ścigać się na short tracku XCC w Mairipora, który ustawia kolejność startową do niedzielnego wyścigu XCO. Z dobrym 12. miejscem (startując z dalekiego tyłu) udało mu się zrobić kolejny duży krok, startując z drugiego rzędu.

 

 

W samym wyścigu XCO kolejne wykonanie planu poszło niemal perfekcyjnie. Od pierwszego do ostatniego okrążenia Filippo był zawodnikiem najbardziej obecnym w czołówce. Nawet jeśli grupa walcząca o czołowe lokaty liczyła blisko tuzin zawodników, oczywistym było, że Colombo musi być jednym z głównych pretendentów do podium. Niestety, był on z Blevinsem, Koretzkym i Vidaurre otoczony przez 3 kolarzy Specialized, którzy jechali razem z mocną pracą zespołową. Podczas gdy udany atak Christophera Blevinsa na ostatnim podjeździe zapewnił mu zasłużone zwycięstwo, Filippo Colombo gonił go o zaledwie 3 sekundy. I gdy już myślał, że mu się udało, z tyłu pojawił się Victor Koretzky, który wyprzedził Filippo dosłownie na linii mety.
To 3. miejsce jest mocnym sygnałem od 26-latka z Ticino w Szwajcarii, że jeszcze wiele przed nim.


 

 

 

 

 

"Ten weekend wyścigów był dla mnie bardzo ważny. Nawet jeśli jestem zły, że nie ukończyłem wyścigu na drugim miejscu, to jestem bardzo zadowolony z trzeciego miejsca. Powrót na podium Pucharu Świata był długą i bolesną podróżą. Ale teraz wróciłem i jestem głodny więcej!".


Filippo Colombo
SCOTT-SRAM MTB Racing

 

 

 


Podium XCO Mairipora (left to right): Jordan Sarrou (P4), Victor Koretzky (P2), Christopher Blevins (P1), Filippo Colombo (P3), Martin Vidaurre Kossmann (P5)


 

Nino Schurter
Początek sezonu Pucharu Świata w wykonaniu Nino był daleki od ideału. Przybył do Brazylii z opóźnieniem z powodu odwołanego lotu i przez cały tydzień zmagał się z infekcją oka. Pozytywny znak w postaci dobrego 8. miejsca w XCC w sobotę niestety okazał się błędny w niedzielę. Po prostu zabrakło mocy. A paskudna kraksa - bardzo rzadko spotykana u Nino - pozbawiła go resztek wiatru w żagle. Nino po prostu nie był sobą od początku do końca. Słowa uznania należą się GOAT za walkę przez cały wyścig. Nawet jeśli 35. miejsce nie jest nic warte dla kogoś, kto wygrał 35 wyścigów Pucharu Świata, pokazał młodym, że rezygnacja z wyścigu nigdy nie jest opcją.

Kate Courtney
Kolejna pozytywna wiadomość pochodzi od Kate. Już w XCC pokazała swoją dobrą formę i przez długi czas znajdowała się w czołówce. Wraz z wczesnym atakiem prowadzonym przez Kate, pole się rozciągnęło, a czołowa grupa odjechała, sprawiając problemy jej konkurentkom. Dopiero na ostatnim okrążeniu zaczęła nieco słabnąć z powodu utrzymywania wysokiego tempa, ale ostatecznie udało jej się przekroczyć linię mety na świetnym 5. miejscu, co zapewniło jej zasłużony start z pierwszego rzędu w niedzielnym wyścigu XCO.

Upał i wysoka wilgotność sprawiły, że wyścig był prawdziwym wyzwaniem. Od początku utrzymywała szybkie tempo, aż straciła kontakt z prowadzącą grupą, ale była w stanie utrzymać się z silnymi rywalkami w trakcie wyścigu i ukończyć go na 10. miejscu. Zajmując miejsce w pierwszej dziesiątce, Kate pozostawiła po sobie silne wrażenie, że robi postępy w powrocie do miejsca, w którym była kilka lat temu, wygrywając wyścigi XCC i XCO. Postępy są w toku, a zespół chce zobaczyć ją ponownie ścigającą się w nadchodzący weekend w takich warunkach.


SCOTT Spark RC World Cup
Kate, Nino, Filippo i Andri ścigają się w Pucharze Świata na modelu SCOTT Spark RC w specjalnej edycji SCOTT-SRAM MTB Racing Team Edition z najnowszymi komponentami ROCKSHOX, SRAM, SYNCROS i MAXXIS, dzięki czemu jest to najlepszy rower cross-country ze wszystkich rowerów wyścigowych.

 

 

 



Chcesz
wiedzieć więcej?

Zapisz się do naszego
Newslettera i otrzymuj
najnowsze informacje.


Newsletter